Jest to mit powielany nawet przez lekarzy. Sugerują, aby podczas biegunki odgazować colę i wypić ją małymi łykami. Ma to niby zapobiec rozwolnieniu. Czy to ma sens? Sprawdźmy. Cola zawiera w swoim składzie (z tego co podaje producent) wodę, cukier, dwutlenek węgla, barwnik E150d, kwas fosforowy oraz kofeinę. Czy któryś składnik ma właściwości przeciwbiegunkowe? A może połączenie daje taką synergię? Otóż nie. Jak widać po składzie, na jednym z pierwszych miejsc jest cukier. I to w dość sporej ilości, dlatego w przypadku infekcji jelit może on jeszcze bardziej zaszkodzić. Ostatnia na liście jest kofeina, a przecież to żadna nowość, że kofeina działa przeczyszczająco. Biegunka w bardzo szybkim tempie pozbawia nas elektrolitów, a kwas fosforowy zaburza równowagę minerałów tj. magnez czy wapń. Poza tym, testy laboratoryjne wykryły w Coca-Coli i Pepsi Coli znany czynnik rakotwórczy o nazwie 4-metyloimidazol. Skąd on się tam wziął? Z procesu produkcji barwnika E150d, który wymaga zarówno amoniaku, jak i siarczynów.1 Dobrze, w takim razie co zastosować podczas biegunki? Na wszystkie problemy jelitowe zastosujcie stary indyjski sposób: napar z goździków. Ten kto był w Indiach to wie, że czysto to tam nie jest. Napar z goździków jest najlepszą znaną mi pomocą przy wszystkich zatruciach pokarmowych. To pierwsza i z reguły ostatnia (bo nie potrzeba więcej) pomoc przy tzw. jelitówce. Napar z goździków 0,5 litrowy słoik z zakrętką 250 - 350 ml wody 10 g goździków (nie mielonych) Pączki goździka w ilości 10 g (z reguły torebka) wsypujemy do pół litrowego słoika i zalewamy wrzątkiem. Zakręcamy i pozostawiamy do naciągnięcia. Gdy napar ostygnie i przybierze kolor brązowy, to możemy odcedzić goździki i wypić pół szklanki. Przy mocnych biegunkach, można wypić szklankę naparu.