Nowe badania1 wykazały, że koenzym Q10 zmniejsza markery stanów zapalnych i zwiększa szansę przeżycia pacjentów z sepsą. Posocznica pojawia się, gdy infekcja wymyka się spod kontroli i wyzwala przytłaczającą odpowiedź immunologiczną. Rocznie z powodu sepsy umiera ponad 8 milionów ludzi. Ostatnie badania wykazały również, że posocznica jest częstą przyczyną śmierci u pacjentów z koronawirusem2 Irańscy naukowcy przeprowadzili randomizowane, kontrolowane badanie, w którym badano skuteczność koenzymu Q10 podawanego jako dodatek do standardowego leczenia posocznicy. W sumie 40 pacjentów podzielono na dwie równe grupy. Jedna grupa otrzymywała przez siedem dni, dwa razy dziennie 100 mg Q10, podczas gdy druga dostawała placebo. Wyniki badania wykazały, że pacjenci otrzymujący koenzym Q10 mieli znacznie niższe ryzyko śmierci. W sumie zmarły tylko 4 osoby (20%) przyjmujące koenzym Q10. W grupie "placebo" liczba zgonów wynosiła 13 (65% pacjentów). Pacjenci, którym podano Q10, mieli również zmniejszone markery stanu zapalnego. Reakcja zapalna, nie tylko jest powiązana z infekcjami, ale także z urazami i chorobami, takimi jak choroby sercowo-naczyniowe i rak. W opisanym badaniu zauważono również, że kilka wcześniejszych badań wykazało bardzo niski poziom koenzymu Q10 u pacjentów z sepsą. Inni badacze potwierdzili ponadto związek między sepsą, a niedoborem mikroelementów. W artykule naukowym3 opublikowanym w 2018 r. dr Paul E. Marik, pisał, że 40% pacjentów z wstrząsem septycznym oraz ciężką postacią posocznicy, ma ekstremalnie niski poziom witaminy C, która jest na poziomie szkorbutu. Dodatkowe badania wykazały istotny związek4 między niedoborem witaminy D, a ryzykiem posocznicy. Wiadomo, że niedobór witaminy D zwiększa ryzyko śmierci5 u krytycznie chorych pacjentów z tym schorzeniem. Kolejne badania wykazały, że dzieci z sepsą miały bardzo niski poziom witaminy A. I na koniec informacja z Chin. Udowodniono, że olej rybi może znacznie zmniejszyć ryzyko śmiertelności6 i skrócić czas przebywania pacjentów z sepsą w szpitalu.
