Kto wspomina o problemach z cholesterolem, ten wspomina też o statynach. Lekarze zalecają je, tak jakby nie rozumieli zagrożeń, jakie za nimi stoją. Czerwone drożdże z ryżu są przedstawiane przez wiele laboratoriów i niektórych farmaceutów, a nawet naturopatów jako idealne rozwiązanie na nadmiar cholesterolu. Czy naprawdę tak jest? Czy jest różnica pomiędzy naturalnymi a syntetycznymi statynami? Przyjazny cholesterol Każdy, kto zna się na fizjologii człowieka, wie, że cholesterol odgrywa niezastąpioną rolę w organizmie. Jego obecność jest niezbędna do syntezy hormonów steroidowych, takich jak testosteron, kortyzol czy sole zawarte w żółci niezbędnej do trawienia tłuszczów. Cholesterol jest niezbędny do syntetyzowania witaminy D i wspomaga gęstość kości, odporność oraz energię. Jest on tak potrzebny, że w razie niedoboru nasza wątroba potrafi sama go wyprodukować! Więc jeśli badania krwi wykażą nadmiar cholesterolu, czy nie należy najpierw zrozumieć, dlaczego organizm próbuje go wytwarzać lub magazynować w nadmiarze? Odrzućmy twierdzenie, że cholesterol jest dla nas zły! Jest zupełnie odwrotnie. Czerwone drożdże z ryżu działają w sposób, który można określić jako ofensywny, ponieważ są inhibitorem reduktazy HMG-CoA, czyli enzymu, który umożliwia organizmowi syntezę cholesterolu. To prowadzi niekiedy również do nadmiernego obciążenia łańcucha oddechowego na poziomie mitochondrialnym i zaburzenia łańcucha oddechowego na poziomie komórkowym. Innymi słowy, drożdże te przejmują kontrolę nad cholesterolem, działając tak samo, jak statyny. Monakolina, substancja czynna znajdująca się w tych drożdżach działa, właśnie jak one. W rzadkich przypadkach, w których zagrożenie związane z chorobami układu sercowo-naczyniowego jest bardzo prawdopodobne, statyny (naturalne bądź nie) mogą być dobrym rozwiązaniem. Ale czy przez większość czasu nie lepiej jest pracować nad równowagą? Tymczasem spożywanie tych drożdży wcale jej nie zapewnia. Czerwone drożdże z ryżu mogą powodować takie same skutki uboczne i wchodzić w takie same interakcje, jak lowastatyna. Ponadto mogą, jak wszystkie drożdże, powodować rozwój kandydozy, która jest obecnie bardzo częsta. Jakie są więc inne rozwiązania pomagające przy nadmiarze cholesterolu? Czynność wątroby to główny czynnik odpowiadający za stężenie cholesterolu we krwi. Jeśli w Twojej diecie jest więcej wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, a mniej kwasów nasyconych, to wspomóż funkcję oczyszczania organizmu poprzez zmianę żywienia i stosowanie roślin o działaniu oczyszczającym. Bardzo dobrym przykładem są karczochy. Wpływają one na czynność dróg żółciowych i wątroby, poprawiając filtrowanie krwi w wątrobie i pozbywanie się tym samym nadmiaru cholesterolu. Jeśli więc lekarz powie Ci, że masz zbyt wysokie stężenie cholesterolu, i zaproponuje naturalne lub syntetyczne statyny, najpierw zapytaj go o ryzyko zgonu związanego z układem sercowo-naczyniowym. Jeśli jest bardzo wysokie, czerwone drożdże z ryżu mogą być dobrym rozwiązaniem. W przeciwnym razie lepiej wybierz kilka właściwych roślin i oleje bogate w kwasy tłuszczowe omega-3. Jeszcze raz, cholesterol to nasz przyjaciel i dużo mówi o stanie naszego zdrowia. Czerwone drożdże są tak samo kiepskim rozwiązaniem, jak statyny.