Mózg kontroluje i reguluje każdą fizjologiczną funkcję organizmu. Łączy każdy organ i wpływ na każdą komórkę. Oczy są bezpośrednim przedłużeniem mózgu i chociaż ich najbardziej oczywistą rolą jest odbieranie i przetwarzanie światła widzialnego, odgrywają również inne, bardziej subtelne role. Niektóre nerwy z siatkówki trafiają bezpośrednio do szyszynki - ośrodka regulacji hormonów - a także do przysadki i podwzgórza, które regulują głębokie procesy mózgowe. Te nerwy nie mają nic wspólnego ani z postrzeganiem kolorów, ani z widzeniem. Ścieżka między siatkówką a szyszynką jest bardzo ważna, jeśli chodzi o regulację nastroju i emocji. Regularna ekspozycja na światło dichromatyczne (zwane także „dichroicznym”) jest skutecznym sposobem pozytywnego wpływania na tę ścieżkę w sposób, który pomaga zmniejszyć negatywny wpływ przewlekłego stresu i pomaga organizmowi przejść w kierunku większej równowagi i poprawy zdrowia. Żarówki dichromatyczne (150 W PAR 38) wydają się być najlepszym wyborem do tej prostej i niedrogiej profilaktyki. Akronim PAR z ang. „Parabolic Aluminized Reflector” czyli „paraboliczny aluminiowy odbłyśnik” odnosi się do metalicznego materiału wewnątrz żarówki, który filtruje i wpływa na moc barwną lampy. „38” oznacza średnicę w odstępach co jedną ósmą cala. Czyli „38” to w rzeczywistości 4,75 cala czyli ok. 12 cm średnicy. Oświetlenie dichroiczne wykorzystuje wewnętrzne filtry interferencyjne, aby „oddzielić” energię promieniującą z żarnika, wytwarzając określony kolor, poprzez selektywne przepuszczanie tylko żądanych długości fal światła, praktycznie bez pochłaniania ciepła. Pierwotnie było używane w teatrach, ale przez dziesięciolecia naukowcy ze świata fotobiologii zaczęli badać jego właściwości fizjologiczne i opracowali sposoby wykorzystania go w profilaktyce i lecznictwie. Żarówki dichroiczne wyglądają bardzo podobnie do standardowych żarówek reflektorowych, ale inna jest jasna aluminiowa powłoka znajdująca się na powierzchni odbłyśnika. Generują one czyste, zrównoważone kolory o określonych długościach fal. Inne niepożądane długości fal są odbijane z powrotem do lampy. Obserwowane kolory są bogatsze i wyraźniejsze. Tylko to nie jedyna ich cecha. Takie żarówki wytwarzają również długości fal, które aktywują ścieżki mózgowe. Żarówki pomalowane na dany kolor, tworzą tylko iluzje koloru. One nie nadają się do terapii światłem. Potrzebne są specjalistyczne żarówki dichromatyczne. Typowa zielona żarówka emituje światło w szerokim zakresie długości fal, między 490-565 nanometrów. "Krawędzie" tego zakresu mogą aktywować zbyt wiele fotoreceptorów w oku, łącznie z tymi które są wrażliwe na niebieski lub czerwony kolor. Takie żarówki są mniej skutecznymi niż światło wąskopasmowe. Najskuteczniej działa żarówka z pasmem zielonego światła w zakresie 510 do 530 nanometrów. Terapia światłem dichromatycznym pozytywnie wpływa na głębokie struktury mózgu i ścieżki chemiczne. Ma to duże znaczenie w poprawie stanu zdrowia. Zielone światło dichromatyczne jest polecane przez specjalistów jako najlepszy kolor ogólny do rutynowego stosowania w samoopiece. Chociaż inne kolory dichromatyczne, takie jak niebieski i bursztynowy, są również skuteczne, uważa się, że zielony zapewnia najbardziej zrównoważony stosunek między czerwonymi (ciepłymi, ogrzewającymi) i niebieskimi (chłodnymi) długościami fal. Zielony jest również preferowanym odcieniem dla wsparcia szyszynki. Coraz więcej badań wykazuje też korzystny wpływ zielonego światła w niwelowaniu skutków migreny. Terapia światłem jest bardzo bezpieczna. Należy przeprowadzić ją z odległości 120 cm. Po prostu siedzimy w pełnej ekspozycji na to światło przez 20 minut rano i wieczorem. Ponieważ efekt równowagi który chcemy uzyskać, nie jest zależny od widzenia, dlatego można mieć oczy otwarte lub zamknięte. Ślepota też nie ma znaczenia. Co więcej, osoby niedowidzące mogą odnieść spore korzyści z dichroicznej ekspozycji na światło. Warto używać takiej fototerapii gdy np. chcemy się zrelaksować, podczas medytacji, w grotach solnych. Oczywiście należy zadbać, aby nasze środowisko było jak najbardziej spokojne, bo inaczej efekt będzie niewielki. Krótkie podsumowanie Wiele osób reaguje na światło i kolor. Mało kto się zastanawia nad rolą barw w naszym życiu. A kolory mają ogromne znaczenie na psychikę. Dlatego pochmurna pogoda zwykle wywołuje smutek, a słońce dodaje nam energii. Przejście z ciemnego pomieszczenia, do jasnego odrazu podnosi poziom kortyzolu o 50%. Kortyzol utrzymany na odpowiednim poziomie, powoduje że jesteśmy szczęśliwi. A pewnie większość osób myśli, że kortyzol to zło i stres. Terapia światłem w sezonowych zaburzeniach afektywnych jest stosowana od lat i wciąż pojawiają się nowe badania. Jednak nie trzeba czekać na zdiagnozowanie zaburzeniem nastroju, aby regularnie korzystać z zielonego światła. „To nie kolor, który widzisz ma kluczowe znaczenie, ale receptory, które aktywuje (w oku), są kluczowe dla efektu terapeutycznego” - dr Burstein.
